2×1, czyli jak powinna wyglądać ulica miejska
Warszawa poprzecinana jest wszerz i wzdłuż Prospektami Lenina
– hałaśliwymi, trudnymi do pokonania arteriami po dwa, trzy, a czasem nawet pięć pasów ruchu w każdym z kierunków. Wielu warszawiaków przywykło traktować je jako normalność, a wręcz objaw miejskości. Tymczasem w normalnych miastach europejskich ulice miejskie wyglądają zupełnie inaczej. Dzisiaj o ulicach typu 2x1 (dwie jezdnie po jednym pasie ruchu, nie mylić z 2+1, o którym przy innej okazji) i dwa przykłady zastosowania z Amsterdamu.
Z czego składa się ulica 2×1?
– Dwóch jezdni po jednym pasie ruchu dla samochodów;
– Z reguły: obustronne drogi lub pasy dla rowerów – bardzo wskazane, bo na pojedynczym pasie ruchu na jezdni brak możliwości wyprzedzenia rowerzysty;
– Często: torowisko tramwajowe lub pasy autobusowo-tramwajowe pomiędzy jezdniami;
– Czasem: dodatkowy pas do skrętu w lewo lub w prawo (ale raczej nie oba na raz) przed skrzyżowaniem.
Dlaczego ulice 2×1 są fajne?
– Eliminują ryzykowne manewry – wyprzedzanie, omijanie pojazdów ustępujących pierwszeństwa, nagłe zmiany pasa ruchu;
– Czytelnie organizują ruch – na zasadzie kolejki FIFO (First In, First Out – pierwszy wjechałeś, pierwszy wyjedziesz), a nie na zasadzie kto tu jest większym cwaniakiem
;
– Są łatwe do przekroczenia przez pieszych i bezpieczne dla nich (patrz wyżej – pieszy wchodzący na przejście nie musi obawiać się, że zza zatrzymanego pojazdu wyjedzie rajdowiec);
– Nie zajmują dużo terenu, w związku z czym pozostaje miejsce na zieleń, pasy lub drogi dla rowerów, szerokie chodniki.
Przykład zastosowania – Amsterdam
W Amsterdamie wewnątrz obwodnicy miejskiej – czyli w obszarze lekko licząc dwukrotnie większym niż ograniczony planowaną obwodnicą śródmiejską w Warszawie [zobacz >>>] – większość ważniejszych ulic ma właśnie przekrój 2×1. Niektóre są jeszcze węższe (ruch samochodów osobowych tylko w jednym kierunku), coraz bardziej nieliczne (o czym kiedyś osobno) szersze można policzyć na palcach jednej ręki. Pokażemy jednak także przykład 2×1 z nowych osiedli za obwodnicą, gdzie też nie szasta się bezmyślnie pasami ruchu. 2×1 to po prostu bardzo dobry przekrój dla zbiorczej ulicy miejskiej.
Beethovenstraat
Zacznijmy od Beethovenstraat, łączącej historyczne centrum miasta z dzielnicą biurową w rejonie dworca południowego (Amsterdam Zuid). 2 pasy autobusowo-tramwajowe, 2 pasy dla samochodów (po jednym w każdym kierunku), 2 pasy parkowania równoległego między skrzyżowaniami, 2 szpalery drzew. Za szpalerami drzew ścieżki rowerowe i chodniki.
Miejscami torowisko wydzielone jest separatorami lub wąskimi pasami dzielącymi. Na pasie dla samochodów próg spowalniający mistrzów kierownicy przed skrzyżowaniem, dzięki czemu nie trzeba tutaj sygnalizacji.
Na moście nad kanałem oraz przed skrzyżowaniem z Apollostraat jednokierunkowe drogi dla rowerów przechodzą w pasy dla rowerów na jezdni. Ze względu na szczupłość miejsca, nie wydzielono tutaj żadnego pasa do skrętów – w końcu trzeba zachować przynajmniej te 4 m chodnika.
Oczywiście Apollostraat też ma przekrój 2×1 – ale z szerokim pasem zieleni zamiast linii tramwajowej między jezdniami.
Wszystkie kierunki muszą się zmieścić na jednym pasie ruchu. Tak to bywa w mieście.
Krótka gimnastyka umysłowa: ile polskich zabobonów przepisów narusza widoczny na zdjęciu odcinek drogi?
Za tym przejściem, w okolicach Willem Kessttaat, robi się już nieco szerzej, w związku z czym można sobie pozwolić na obustronne dwukierunkowe drogi rowerowe. Dla samochodów nadal tylko 1 pas ruchu w każdą stronę.
Warto zwrócić uwagę na konstrukcję przejścia dla pieszych: wyniesione na przejściach przez pasy dla samochodów, obniżone na przejściu przez pas tramwajowo-autobusowy.
Brak możliwości wyprzedzania i omijania sprawia, że przechodzenie przez jezdnie jest bezpieczne i przejścia dla pieszych można sytuować bez żadnej sygnalizacji co kilkadziesiąt metrów.
Warto podkreślić, że Beethovenstraat nie jest ulicą lokalną, co widać zwłaszcza na skrzyżowaniach. Ulice lokalne objęte są strefą Tempo 30, brak w nich segregacji ruchu rowerowego, a ukształtowanie wlotu wymusza ustąpienie pierwszeństwa jadącym Beethovenstraat.
IJburglaan
Przekrój 2×1 występuje nie tylko w historycznej zabudowie centrum Amsterdamu, ale także w nowych, projektowanych od zera osiedlach mieszkaniowych. Na zdjęciu IJburglaan – główna, a w zasadzie jedyna oś komunikacyjna liczącego sobie 50 tys. mieszkańców osiedla IJburg [zobacz >>>].
Projektowanie w szczerym polu (a właściwie bagnie) pozwoliło na wyznaczenie pasów do skrętu w lewo. Warto jednak zwrócić też uwagę na cztery szpalery drzew nasadzone w pasie drogowym.
Ciągłość drogi dla rowerów i szerokiego chodnika na wlocie ulicy lokalnej. Żadnych odgięć, żadnego zaburzania najprostszej drogi pieszych i rowerzystów.
Przed skrzyżowaniem z sygnalizacją, w miejscu, gdzie już się skończył pas parkingowy, a jeszcze nie zaczął pas do skrętu w lewo, zlokalizowane jest dodatkowe dojście do przystanku tramwajowego. Brak możliwości omijania i wyprzedzania zapewnia bezpieczeństwo, dlatego na tym dodatkowym przejściu dla pieszych nie potrzeba sygnalizacji.
Peryferia dzielnicy, widok w stronę doków. Tutaj tramwaj już jest nie pomiędzy jezdniami, a „z boku” – to jednak nie powód, żeby zrezygnować z uniemożliwiającego wyprzedzanie pasa dzielącego.
Więcej przykładów
W Amsterdamie ulic 2×1 jest pod dostatkiem: [zobacz >>>]