Bardzo nietypowa niedziela palmowa
Przez ostatnich dziesięć lat niedziela palmowa oznaczała dla Lasu Bielańskiego samochodowy kataklizm połączony z pokazem łamania prawa, nieposzanowania przyrody i bliźnich. W tym roku było dużo lepiej – dzięki prewencyjnej akcji straży miejskiej. Podjęto ją na tyle wcześnie, że udało się zapobiec demoralizującym scenom z poprzednich lat.
Prewencja to podstawa
Patrol SM informował kierowców dojeżdżających na miejsce, że mogą parkować tylko na terenie UKSW albo kurii.
Nikt nie zaryzykował parkowania w miejscu niedozwolonym. Widok wschodniego odcinka ul. Dewajtis bez żadnego nielegalnie zaparkowanego pojazdu budzi niedowierzanie, więc warto go uwiecznić.
Instytucje kościelne po raz pierwszy otwarły swe wszystkie podwoje nie pobierając opłaty za wjazd. A może by tak na co dzień wziąć na siebie zapewnienie podaży miejsc parkingowych adekwatnej do popytu?
Popyt nie maleje
Pojazdy wcześniej okupujące trawniki, pobocza i ścieżki tym razem musiały wtłoczyć się na teren kościelno-uczelniany, co dało się tam zauważyć.
Iście samochodową oprawę miały też same uroczystości religijne, nawet w strefie zakazu. W tutejszej parafii samochód jest nieodłącznym atrybutem religijności.
Widok na środkową część terenu.
I do kompletu najniższa część parkingu, aż dziwne, że wygrodzony trawnik pozostał nietknięty. Do czasu…?
Zwyczaje dewastowania zieleni, na co dzień praktykowanie na ulicy i w rezerwacie, tym razem przeniosły się na teren UKSW. Ci państwo „musieli” wjechać na trawnik aby wyładować kilka toreb.
Błogosławieni cisi
Ale nie brakło też przykładów pozytywnych. Okoliczni mieszkańcy wciąż preferują zdrowy i przyjemny spacer, mimo zniechęcających do tego „dokonań” posłanki Fabisiak [zobacz >>>] i burmistrza Miastowskiego [zobacz >>>]. Sporo osób dało przykład, że da się dojechać do kościoła rowerem.
A nie posiadając własnego można skorzystać z publicznego. Stacja veturilo przy UKSW cieszy się powodzeniem.
W co wierzą wierni?
Proboszcz parafii pokamedulskiej od lat prosi wiernych, aby zostawili samochody przed Lasem.
Szczególną okazję do pozytywnego odzewu na tę prośbę stwarza niedziela palmowa, kulminacja wielkopostnego okresu samoograniczeń i pogłębionej refleksji na temat konsumpcji [zobacz >>>]. Ostatnio zaś dodatkowym jeszcze bodźcem dla katolików odwiedzających Las Bielański powinno być dobitnie wyrażone przesłanie papieża. Franciszek podniósł problematykę odpowiedzialności za środowisko na najwyższy poziom poświęcając mu encyklikę Laudato si
.
Niestety, setki samochodów, których przyjezdni parafianie wyrzec się nawet raz w roku nie są w stanie, wskazują, że tutaj hołduje się innemu Franciszkowi.
W co i jak głęboko wierzą osoby, dla których przejście 2 km pieszo okazuje się wyzwaniem ponad miarę? Czy przypadkiem nie stawiają one na piedestale osła, a jeszcze wyżej – współczesnego złotego cielca na czterech kołach? Liczący już prawie dziesięć lat mądry tekst o wymiarze moralnym ruchu samochodowego w Lesie [zobacz >>>] nic nie stracił na aktualności. Trudno jednak nie stracić wiary, że kiedykolwiek dotrze do swej prawdziwej grupy celowej.
Podziękowanie
Dziękujemy strażnikom biorącym udział w akcji prewencyjnej i ich szefowi, naczelnikowi V Oddziału Terenowego SM p. Romualdowi Modzelewskiemu za cenny dowód sprawności działania tej formacji. Oby więcej takich akcji! O tym, że jest czego gratulować, świadczą liczne relacje z lat ubiegłych.
Zobacz też
Wyczyny kierowców wandali na ul. Dewajtis
2006 [zobacz >>>]
2007 [zobacz >>>] [zobacz >>>] [zobacz >>>]
2008 [zobacz >>>] [zobacz >>>] [zobacz >>>] [zobacz >>>]
2009 [zobacz >>>] [zobacz >>>] [zobacz >>>]
2011 [zobacz >>>]
2013 [zobacz >>>]
2014 [zobacz >>>]
2015 [zobacz >>>]