Stop sypaniu śniegu w szprychy
Pismo w/s utrudniania ruchu drogowego poprzez niewłaściwe składowanie śniegu
Warszawa, 21 grudnia 2009 r.
Do: Pan Dariusz Piechowski
Dyrektor Biura Ochrony Środowiska m. st. Warszawy
pl. Starynkiewicza 7/9, 02-015 Warszawa
SKARGA
Wnoszę skargę na podmiot odpowiedzialny za zimowe utrzymanie ul. Marymonckiej i Podleśnej, który swymi działaniami powoduje zagrożenia i utrudnienia dla rowerowego ruchu drogowego.
Uzasadnienie
Przy skrzyżowaniu w/w ulic zrzucono zwały śniegu na obszar drogi rowerowej, nawet tam, gdzie nadal widoczne jej oznakowanie czytelnie wskazywało na przebieg i przeznaczenie (zał. zdjęcia).
Zgodnie z polskim prawem droga rowerowa jest ciągiem komunikacyjnym przeznaczonym do prowadzenia części ruchu drogowego (rowerowego). Nic mi nie wiadomo o tym, aby jakikolwiek akt prawny dopuszczał (poza sytuacjami nadzwyczajnymi) wykorzystywanie przestrzeni drogi rowerowej do długotrwałego składowania śniegu, błota pośniegowego czy innych zanieczyszczeń. Tarasowanie drogi rowerowej (np. poprzez nielegalne parkowanie) jest karalne, a umieszczanie w jej skrajni jakichkolwiek przeszkód stanowi naruszenie właściwych rozporządzeń określających warunki techniczne dróg.
Równomiernie rozłożona warstwa śniegu w pewnych granicach pozwala na jazdę rowerem. Niestety, w opisanym miejscu nie tylko zaniechano odśnieżenia ciągu jezdnego przeznaczonego dla rowerów, ale zgarnięto wprost na niego i w dużej ilości śnieg z biegnących obok chodników. Zaspy stanowią przeszkodę całkowicie uniemożliwiającą przejazd. Co więcej próba ich sforsowania może się zakończyć wypadkiem, kiedy np. świeży śnieg przykryje nadtopioną i powtórne zmrożoną zaspę. Kolejnym wysoce negatywnym skutkiem opisanego postępowania jest długotrwałe zaleganie na drogach rowerowych zasp i ich pozostałości, nawet wtedy, gdy wokół śnieg całkowicie stopnieje. Źle widoczna, ciemna mieszanka brudu i lodu wprost na trasie roweru stanowi istotne zagrożenie i utrudnienie. W razie wypadku podmiotowi winnemu zaistnienia takich okoliczności grozi odpowiedzialność karna i/lub cywilna.
Zaniechanie działań w w/w sprawie oznaczałoby przyzwolenie dla zagrożeń bezpieczeństwa ruchu.
W tym stanie wnoszę o dochowanie przez Państwa należytej staranności i doprowadzenie działalności wszystkich podwykonawców zimowego utrzymania ulic na terenie Warszawy do stanu zgodnego z prawem, tzn o niezwłoczne spowodowanie usunięcia zwałów śniegu umieszczonych na drogach rowerowych. Albo o wskazanie podstaw prawnych, które dopuszczają takie postępowanie, w trybie przepisu art. 10 ust. 1 Ustawy o dostępie do informacji publicznej i we wskazanym w tej ustawie terminie.
Ponadto mając na uwadze opisany stan i jego potencjalne konsekwencje wnoszę o
1. pilne nakazanie wszystkim podwykonawcom zimowego utrzymania ulic na terenie Warszawy zaprzestania powszechnej i szkodliwej praktyki zgarniania zwałów śniegu na drogi rowerowe;
2. zobowiązanie ZOM i innych jednostek miejskich nadzorujących zimowe utrzymanie ulic do systematycznej kontroli przestrzegania i egzekwowania w/w nakazu.
Proszę o poważne potraktowanie pisma i poinformowanie o podjętych działaniach w terminie przewidzianym w KPA.
Z poważaniem
Marcin Jackowski
Do wiadomości:
1. Dyrektor Biura Drogownictwa i Komunikacji u.m.st. Warszawy
2. Dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego u.m.st. Warszawy
3. Stowarzyszenie Zielone Mazowsze
Załącznik
Zdjęcia zasp zalegających na ciągu drogi rowerowej na ul. Podleśnej przy skrzyżowaniu z Marymoncką (wykonane 18 XII 2009)
Skutki postępowania opisanego w skardze
Tym razem skok temperatury na plus był na tyle duży i nagły, że widoczne na zdjęciach utrudnienia znikły w ciągu niecałych dwóch dni.
Gdyby jednak opady były obfitsze, w międzyczasie wrócił mróz lub temperatura oscylowała w okolicach zera, niezdatność ścieżki do użytku mogła trwać wiele dni, a nawet tygodniami. Jak to utrwalono na niejednym zdjęciu archiwalnym [zobacz >>>] [zobacz >>>].
Pierwsze efekty
Po ostatnich opadach odśnieżono mechanicznie drogę rowerową przy ul. Marymonckiej od Podleśnej do AWF.
I słusznie — jej wzorcową, niedawno wymienioną nawierzchnię należy eksponować czarno na białym!
W porównaniu z dotychczasowymi obrazkami (tu 2007 r.) widać różnicę…
Od redakcji
Rower jest całorocznym środkiem transportu. By miał szansę stać się nim w Warszawie, nie trzeba ocieplenia klimatu w Europie Środkowej, ale zmiany klimatu w urzędach i służbach miejskich. Drogi rowerowe nie są nieużytkiem, na który można bezmyślnie i dla własnej wygody zwalać śnieg, zwalając przy tym problem na rowerzystów.
Wszystkich, którzy korzystając tej zimy z roweru doświadczą utrudnień w postaci zasp i ich pozostałości w skrajni ścieżki rowerowej, zachęcamy do upomnienia się o respektowanie elementarnych praw rowerzystów.
Pisma w tej sprawie należy kierować do Biura Infrastruktury jako jednostki nadrzędnej dla ZOM.
Wprowadzenie w Warszawie normalnego zimowego utrzymania dróg rowerowych, tak jak to się praktykuje np. w Amsterdamie [zobacz >>>], jest tylko kwestią czasu. Zachęcamy więc Zarząd Oczyszczania Miasta, by w ramach przygotowywania do nieuchronnego rozszerzenia zakresu swych obowiązków przyswoił sobie przynajmniej naczelną zasadę każdego rozumnego działania: ,,po pierwsze – nie szkodzić”. Na pomaganie też kiedyś przyjdzie czas, na razie nie wymagamy wiele…
Przeciwnikom ,,trwonienia pieniędzy” na odśnieżanie dróg rowerowych proponujemy, aby podeszli do problemu konstruktywnie i zaczęli lobbować na rzecz uspokojenia ruchu, a zwłaszcza dopuszczenia dwukierunkowego ruchu rowerów na większości ulic jednokierunkowych (jak to się praktykuje np. w Brukseli [zobacz >>>]). Wyeliminuje to potrzebę budowania na nich odrębnych dróg rowerowych, a tym samym i ich odśnieżania.