ZDM zabiera prezenty na święta
Stan obecny trwa i trwa mać
W zeszłym roku wydawało się, że dobiegną końca dwie wieloletnie epopeje w sprawie krótkich brakujących odcinków infrastruktury rowerowej.
Jednym z nich był kontrapas pozwalający wjechać na drogę serwisową przy Wale Miedzeszyńskim z ronda na skrzyżowaniu z Traktem Lubelskim, pierwszy raz obiecywany cztery lata temu [zobacz >>>], a drugi raz na początku zeszłego roku [zobacz >>>].
Drugim – utwardzenie łącznika pozwalającego uniknąć jazdy zygzakiem na styku Mostu Siekierkowskiego i Wału Miedzeszyńskiego. W tym przypadku sprawa ciągnie się od 5 lat [zobacz >>>], ale obietnica naprawy pojawiła się rok temu [zobacz >>>].
Niestety, w obu przypadkach, ZDM wycofał się z obietnic zakończenia długich sag o sprawach małych, ale uciążliwych. W obu przypadkach uznano, że drobne korekty powinny być realizowane jako elementy bardziej monumentalnych przedsięwzięć. Należy przyznać, że jest to przynajmniej konsekwentne podejście, dzięki któremu dopiero niedawno dokończono rozpoczętą w połowie lat dwutysięcznych budowę drogi dla rowerów po wschodniej stronie Wału Miedzeszyńskiego [zobacz >>>].
Korespondencja
Dziesięciometrowy kontrapas to zadanie dla ZMID
Po ponad półtora roku czekania na „najbliższą okazję”, przy której miało być uzupełnione oznakowanie pionowe i poziome umożliwiające wjeżdżanie rowerem z ronda na drogę serwisową przy Wale Miedzeszyńskim, wystąpiliśmy do Pełnomocnika z prośbą o informację o kolejnym planowanym terminie. Okazało się, że prace udało się przeciągnąć na tyle, by móc stwierdzić, że trzeba je odłożyć na jeszcze później.
Pismo ZDM z 10 XII
[Odpowiedź na pismo MDL-15-0176-02-MS.]
Aktualnie trwają prace projektowe na ul. Wał Miedzeszyński na odcinku od ronda z ul. Trakt Lubelski do węzła z ekspresową S2. Projekt prowadzi Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. W ramach projektu przewidziana jest zmiana organizacji ruchu na rondzie – powstanie rondo turbinowe – w ramach, której zostanie wyznaczony komplet przejazdów rowerowych wokół ronda oraz zostanie stworzone połączenie z drogą serwisową znajdującą się po zachodniej stronie ronda.
Paweł Pietrzyk
Zarząd Dróg Miejskich
Zespół ds. komunikacji rowerowej
Nie wypada budować samego łącznika
W przypadku drugiego krańca Wału Miedzeszyńskiego, ZDM po roku namysłu stwierdził, że przy okazji budowy brakującego łącznika powinien zostać przebudowany cały węzeł, jako że zawiera on odcinki, na których ścieżka rowerowa ma szerokość (1,5 m) niezgodną z przepisami (nb. obowiązującymi również, gdy była budowana). Również w tym przypadku, trudno nie odnieść wrażenia, że jest to szukanie wymówek, dla których niedasię
wprowadzić zmian doraźnych, np. dobudowując fragment dostosowany do kształtu docelowego węzła, ale oznakowany jako ciąg pieszo-rowerowy.
Tym bardziej, że takim formalnie jest istniejący ciąg.
Odpisaliśmy do ZDM – liczymy na to, że jeszcze zmienią zdanie.
Pismo ZM z 3 XII
Do Zarządu Dróg Miejskich.
Nawiązując do wcześniejszej (pięcioletniej) korespondencji (ostatnie pismo ZDM-ZTOR-IO.5512.2226.2015.ABA), proszę o wyjaśnienie, dlaczego brakujący odcinek ciągu pieszo-rowerowego nie może zostać wybudowany w tym roku zgodnie z deklaracją sprzed roku (pismo z 8 XII 2014 r.).
Zwracam przy tym uwagę, że:
– odcinek może być wykonany jako ciąg pieszo-rowerowy (oznakowany znakiem C-13/C-16 z kreską poziomą), podobnie jak sąsiedni odcinek. Wtenczas nie ma potrzeby dostosowywania istniejących ciągów, tym bardziej, że nowy odcinek odciąży istniejący, zmniejszając natężenie ruchu i ograniczając konflikty między pieszymi i rowerzystami;
– w przypadku chęci budowy nowego odcinka jako wydzielonej drogi rowerowej, możliwe jest zorganizowanie przetargu na budowę tylko tego odcinka. Wtenczas nie ma ryzyka oskarżenia o próbę podziału zadania w celu uniknięcia procedury przetargowej.
W związku z powyższym, wnoszę ponownie o budowę brakującego odcinka, potrzebnego niezależnie od przebudowy całego węzła.